24 lip 2015

moje łapacze.

Są dla mnie sposobem na zrelaksowanie... głowy! Robię je totalnie po swojemu. Wierzę w ich magiczną moc (nawet jeśli nie wyłapują złych snów - na pewno poprawiają swoim wyglądem humory) i wszystkie po kolei dopieszczam jak tylko najlepiej potrafię.







Każdy łapacz jest inny. W każdym wykorzystuję ręcznie robioną, szydełkową serwetkę. 
Wzory są niepowtarzalne. Ogony łapaczy, zrobione są z tasiemek, tkanin i innych dodatków, np. kawałków skóry szewskiej.

Jeśli chcielibyście mieć taki łapacz u siebie - zapraszam do kontaktu!

agafleischer@gmail.com

Pozdrawiam serdecznie, 
Agnieszka


7 komentarzy:

  1. Są rewelacyjne! :)
    Jestem szczęśliwą posiadaczką jednego i potwierdzam jego pozytywny wpływ :)))
    Buziaki Aguś :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie zakupiłam kółka , serwetki mam i będę miała swoje łapacze snów. Twoje są niezwykłe :-). Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne są podobają mi się nawet bardzo. ale mam wrażenie, że są bardziej łapaczami kurzu niż złych snów.

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie Ci wychodzą te łapacze....

    OdpowiedzUsuń